Russell: "Będę kontynuować dziedzictwo Hamiltona!"

George Russell zawsze myślał, że po drugiej stronie boksu Mercedesa znajduje się najlepszy na świecie kierowca, przeciwko któremu, jeśli uda mu się udowodnić swoją wartość, pewnego dnia może zostać mistrzem świata. 

Teraz Russell jest tutaj i chce samodzielnie zrealizować tę obietnicę. Od dwóch sezonów nieprzerwanie pokonuje Lewisa Hamiltona w swoim zespole, więc teoretycznie potrzebuje już tylko konkurencyjnej technologii, aby zrealizować swoją misję: 

„Jestem w pełni świadomy roli, jaką przydzielono mi jako bardziej doświadczonemu kierowcy zespołu. W 2025 roku do Formuły 1 przyjdzie wielu wspaniałych młodych kierowców, i wtedy przychodzi moment, w którym - choć jeszcze nie jesteś stary - już nie jesteś młody. Moja kariera weszła w nowy rozdział, po zakończeniu pierwszego etapu, wkraczam w następny. Kiedy Lewis Hamilton zaczął nieprzerwanie zdobywać tytuły mistrza świata, był już ode mnie starszy, a teraz to na mnie czeka, żebym podążył jego śladem. Czuję, że idę w dobrym kierunku, jestem gotów, aby wypełnić rolę, którą mi przeznaczono. Najważniejsze, aby być najszybszym, a ja czuję, że nim jestem.” - mówił George Russell, mówiąc nieco zagadkowo o swoich celach. 

Czy wy możecie wyobrazić sobie Russella jako mistrza świata?  

Zdjęcie: F1 / Planet F1