Leclerc: „Patrzę na dwóch kierowców…”
2025-01-13Nie, nie Lewis Hamilton i nie Max Verstappen. Aby dowiedzieć się, kto jest ideałem dla Charlesa Leclerca, musimy sięgnąć znacznie głębiej w czasie i historii.
Scuderia Ferrari wciąż ma bardzo młodego gwiazdora, który nigdy nie miał prawdziwego wzoru do naśladowania, ale wciąż podziwia dwie osoby:
„Dla wielu w stawce wielkim wzorem jest Ayrton Senna, który jest prawdziwą legendą. I nie tylko w kontekście sportów motorowych, dlatego go lubię i podziwiam jego pracę. Bardzo chciałem się z nim spotkać i spędzić z nim trochę czasu. Niestety, to już się nie zdarzy, ale kiedy ścigaliśmy się w Brazylii, odwiedziłem Fundację Senny w Interlagos. Zobaczyłem jego samochody, kaski, w których jeździł… Bardzo się wzruszyłem, nie zaprzeczam. Odkąd pamiętam, chciałem być kierowcą wyścigowym, a zwłaszcza kierowcą F1, całe moje życie kręciło się wokół tego, ledwo oglądałem wyścigi, mam niewiele wspomnień o Ayrtonie.
Moim drugim bohaterem nie ma wątpliwości, kto to jest: wszyscy wiecie, jakie więzi łączą mnie z Julesem Bianchi.” - przypomniał Leclerc o tragicznie zmarłym w młodym wieku kierowcy.