Grand Prix Austrii: Norris wrócił do walki o mistrzostwo świata!

Zwycięstwem Lando Norrisa zakończył się Wyścig o Grand Prix Austrii, kierowca McLarena, bezbłędną jazdą, odrzucając wszystkie ataki, pokazał: nie można go skreślać w walce o tytuł mistrza świata w 2025 roku!
Już okrążenie wprowadzające nie odbyło się bez emocji, Carlos Sainz utknął na polach startowych, więc powtórny start i związane z tym zwyczajowe procedury zostały powtórzone. Na czoło Lando Norris utrzymał pierwsze miejsce, ale znacznie lepiej wystartował Charles Leclerc, który przybył od wewnętrznej strony, jednak Oscar Piastri, który również dobrze wystartował, odebrał mu pozycję. Stawka nie przebiegła nawet jednego pełnego okrążenia, ponieważ w górnej części toru Max Verstappen i Kimi Antonelli mieli nieporozumienie i zderzyli się, więc po krótkim czasie, po awarii technicznej Sainza, mieliśmy już trzech wycofanych.
Być może nie trzeba mówić, jaką wielką szansę i psychologiczną przewagę zyskał McLaren dzięki wycofaniu Verstappena, który prowadził wyścig w prostym podwójnym stylu. Za nimi dwa samochody Scuderii Ferrari próbowały utrzymać tempo - z niewielkim powodzeniem. Na 12 okrążeniu front się ustabilizował, nie tak jednak w przypadku pierwszej dwójki: Norris i Piastri stoczyli wspaniałą walkę, wymieniając się pozycjami, jednak wymiana miejsc ostatecznie się nie odbyła, Brytyjczyk pozostał na czołowej pozycji. Wkrótce rozpoczęły się pierwsze pit stopy, Norrisa ściągnięto na 22. okrążeniu, mając poważną przewagę pozycyjną. Kierowca z numerem #4 przeszedł na twarde opony i w tym momencie miał już za sobą kolejną wygraną potyczkę z głównym rywalem, który dodatkowo skutecznie zablokował średnią mieszankę Pirelli.
W dalszej części wyścigu sytuacja nie zmieniła się, ale emocje i zmagania można było zobaczyć głównie w dalszych regionach, ponieważ Norris i Piastri zajęli czołowe miejsca. Z kolei wspaniałą walkę stoczyli Fernando Alonso i Gabriel Bortoleto! Sytuacja jednak nie zmieniła się, Lando Norris, pomijając mniejsze potyczki, praktycznie wygrał wyścig od startu do mety przed Oscarem Piastrim, a na podium zmieścił się jeszcze Charles Leclerc. Ale nie zapominajmy o doskonałym występie Lewisa Hamiltona, który zakończył wyścig na czwartym miejscu, oraz Liamie Lawsonie, który zajął szóste miejsce.
Zdjęcie: AP Photo / XPB Images