Grand Prix Australii: Gładkie pole Norrisa
2025-03-15
Jak można się było spodziewać, McLaren rozpoczął rok z poważną dominacją. W pierwszej kwalifikacji sezonu zaprezentowali oszałamiającą wydajność, ale jutrzejszy wyścig prawdopodobnie będzie zupełnie inną sprawą.
Po pierwszych szybkich okrążeniach Q1 mogliśmy zobaczyć ciągłe zmiany na czołowych miejscach, aż w końcu utknęli tam Lando Norris, George Russell i Max Verstappen. Nie było żadnych niespodzianek, kwalifikacje zakończyły się w tej samej kolejności. Liam Lawson nie miał jednak szczęścia, jako stabilny pierwszy odpadł od razu w swoim pierwszym czasówkowym wyścigu z Red Bullem. Tak samo jak dwaj kierowcy z Haasa, Andrea Kimi Antonelli i Nico Hülkenberg, natomiast okrążenie kwalifikacyjne do Q2 udało się również debiutantowi Gabrielowi Bortoleto i Jackowi Doohanowi.
W Q2 mogliśmy już jednoznacznie stwierdzić przewagę McLarena, Oscar Piastri i Norris prowadzili stawkę. Za nimi czaili się Verstappen i Russell, a za nimi znajdowały się dwa samochody Scuderia Ferrari. Pod koniec etapu kolejność wyglądała: Norris, Piastri, Verstappen, łatwo awansowały również dwa Williamsy i Yuki Tsunoda, podczas gdy wśród odpadłych znalazły się dwa Aston Martiny, Isaac Hadjart, Bortoleto i Doohan.
W Q3 pierwsze próby nie układały się dobrze dla McLarena, oba ich samochody miały anulowane pierwsze okrążenia, więc pierwsze najszybsze próby pokazały kolejność Verstappen, Russell, Leclerc. Widok był jednak mylący, ponieważ w McLarenie pozostało sporo tempa, nie trzeba było długo czekać, aby to pokazać. W ostatnich próbach Lando Norris, przyspieszając do piekielnej prędkości, z trudnej pozycji bez problemu zdobył pole przed Oscarem Piastrim i Maxem Verstappenem, podczas gdy dwa samochody Scuderia Ferrari wyprzedzili również Yuki Tsunoda i Alexander Albon. Szokujące.
Fot. Reutres / XPB Images