Kalendarz F1 2024 do pobrania

USA Grand Prix: Zaskakujące, ale pewne zwycięstwo Leclerca

2024-10-20 USA Grand Prix: Zaskakujące, ale pewne zwycięstwo Leclerca

Nieco zaskakująco, Scuderia Ferrari zdominowała Grand Prix USA, a Lando Norris i Max Verstappen, którzy wcześniej byli faworytami, musieli walczyć tylko o trzecie miejsce. 

Charles Leclerc świetnie wyczuł w momencie startu „małą lukę” oferowaną przez Lando Norrisa i Maxa Verstappena, a startując z czwartego miejsca, od razu objął prowadzenie. Jego rodak, Lewis Hamilton, także wystartował fenomenalnie, w ciągu kilku zakrętów z ostatniego rzędu awansował aż na 12. (!!) miejsce, ale tak samo szybko, jak był szybki, dopadło go jego przeznaczenie… Brytyjczyk wpadł w żwir w tym samym miejscu, w którym George Russell miał wczoraj problem podczas kwalifikacji, przez co pożegnał się z dalszymi zmaganiami. Pojawił się samochód bezpieczeństwa, a po jego wyjeździe sytuacja na torze się nie zmieniła: na czołowej pozycji nadal znajdowali się Leclerc, Max Verstappen i Carlos Sainz. Za nimi w kolejności znajdowały się dwa McLareny, Lando Norris i Oscar Piastri. Następnie doszło do obrotu Guanyu Zhou i pewnych zmagań w tylnej części stawki, ale już wtedy można było niestety podejrzewać, że nie zapiszemy Grand Prix USA 2024 jako wyścigu dekady.

Po pit stopach czołówka nieco się zmieniła, w tym momencie Scuderia Ferrari zdominowała wyścig swoimi dwoma samochodami, a za nimi Verstappen walczył na twardych oponach. Widzieliśmy różne strategie, różne taktyki, ale niestety znacznie mniej momentów przypominających wyścigi samochodowe. Oczekiwaliśmy, że szybko zamykający stawkę Norris wykrzesa coś z austinowej pustyni, podobnie jak Liam Lawson, który świetnie spisał się w swoim powrocie do wyścigów. Intensywność wyścigu dobrze pokazało to, że transmisja przez dziesięć okrążeń nie pokazała nic innego, jak tylko Norrisa goniącego Verstappena - z prostej przyczyny, że poza tym nic się nie działo. 

Na koniec Norrisowi udało się zamienić miejsca, ale uczynił to niezgodnie z zasadami, więc Charles Leclerc, który wygrał Grand Prix USA, oraz drugi Carlos Sainz, ostatecznie Max Verstappen finiszował na trzecim miejscu.